W debacie „Zrównoważony rozwój. Szansa czy ograniczenie dla rozwoju turystyki?” uczestniczyli (od lewej): Dorota Zbińkowska, dr Jarosław Górski, Iwona Majewska, Małgorzata Szymaniuk-Kruk i Przemysław Cichocki, fot. Agata Krzysztofik/MJWPU

Zrównoważony rozwój. Szansa czy ograniczenie dla rozwoju turystyki?

Uczestnicy debaty „Zrównoważony rozwój. Szansa czy ograniczenie dla rozwoju turystyki?” definiowali wyzwania dla samorządów w obszarze rozwoju turystyki zrównoważonej, turystyki na miarę naszych czasów, na którą stawia Unia Europejska.

Zrównoważona, czyli jaka?

Turystyka zrównoważona ma zbilansować korzyści płynące z jej rozwoju dla społeczności lokalnej z korzyściami dla gospodarki, a jednocześnie ma zachowywać dobrostan środowiska naturalnego – tłumaczył dr Jarosław Górski z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. – Czyli do jednego stołu zapraszamy społeczność lokalną, miejscowych przedsiębiorców z branży hotelarskiej, gastronomicznej, przewodników turystycznych, a także interesariuszy, którzy troszczą się o środowisko naturalne, w tym urbanistów oraz planistów przestrzennych. Tak wygląda właściwe podejście do tego tematu, gdyż nie ma mowy o turystyce zrównoważonej bez planowania rozwoju w aspekcie terytorialnym, przestrzennym.

Stawiając na turystykę zrównoważoną, samorządy powinny zmienić podejście do rozwoju tej coraz ważniejszej gałęzi gospodarki. – Nie nastawiajmy się na ilość, masowy napływ gości, lecz wykorzystajmy swoje dziedzictwo kulturowe czy historyczne do integracji mieszkańców, budowania tożsamości lokalnej, włączenia mieszkańców w rozwój – zaznaczył dr Górski.

Dlaczego trzeba zmieniać podejście do turystyki z klasycznej na zrównoważoną? – Jeździmy do miejsc atrakcyjnych pod względem turystycznym nie po to, żeby przespać się w hotelu, ale po to, żeby doświadczyć emocji, żeby było to ciekawe doświadczenie, żebyśmy się czegoś nowego dowiedzieli, poszerzyli swój zasób wiedzy – podkreśliła Iwona Majewska, zastępca dyrektora Biura Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. Turystyka zrównoważona pomaga nam chronić tradycje, kultywować lokalną tożsamość, przyrodę. Nie zapominamy przy tym o przedsiębiorcach i ich zyskach.

Potrzebne podejście strategiczne

Jak tworzyć lokalne strategie, które obejmą wdrażanie zasady zrównoważonego rozwoju? – Samorządowcy powinni pamiętać, że nadszedł czas partnerstw, czyli wszystkie działania, planowania na rzecz rozwoju naszego obszaru powinniśmy koordynować z sąsiednimi samorządami. W powiecie legionowskim, na obszarze działania lokalnej organizacji turystycznej, ale także samorządów położonych w strefie oddziaływania Jeziora Zegrzyńskiego doszliśmy do wniosku, że potrzebujemy dokumentu strategicznego, który będzie służył wszystkim zainteresowanym – mówił Przemysław Cichocki, członek Zarządu Powiatu Legionowskiego. – Przyglądając się działaniom gmin, samorządów, które bezpośrednio graniczą z jeziorem, widzę, że każdy jest w trochę innej sytuacji – dysponuje innymi zasobami, ale z tym wiąże inne potrzeby i wyzwania. Zupełnie inaczej rozmawia się z burmistrzem Serocka, inaczej z burmistrzem Wyszkowa, ale wszyscy widzą w tym szansę rozwoju. Tylko w ramach zespołu, drużyny możemy starać się o większe wsparcie zewnętrzne na rozwój lokalnych społeczności.

Rozmówcy podkreślali, że poszukiwanie wspólnego mianownika nie jest proste. Potrzebna jest otwartość na współpracę i konsekwencja w dążeniu do wspólnych celów, zarówno przy realizacji twardych inwestycji, jak i projektów społecznych.

Zapraszamy młodzież

W jaki sposób przygotowywać młodzież do myślenia w kategoriach zrównoważonego rozwoju? – Po okresie pandemii młodzież jest głodna relacji, tworzenia, poszukiwania. Kreatywność młodzieży w kontekście wykorzystania tego w przyszłości do zastosowania również w konkretnych przedsiębiorstwach, działaniach jest niesamowita – wskazała Małgorzata Szymaniuk-Kruk, dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego w Siedlcach. – Oni bardzo chętnie wsiadają na rower, na hulajnogi, żeby się spotkać nad jeziorem. Bardzo wzrosła przy tym odpowiedzialność za dziedzictwo kulturowe. Pochodzę z Siedlec i widzę duże zainteresowanie pielęgnowaniem tych cennych zasobów, których nie możemy stracić. A Jarosław Górski dodał: Młodzi mają gotowe pomysły na to, jak rozwijać turystykę zrównoważoną. Trzeba dać im narzędzia i szansę, żeby się wypowiedzieli. Byłem zdumiony dojrzałością kompleksowości projektów, które zawierały komponent realizacyjny, a nawet pomysł na to, kto powinien być partnerem i skąd wziąć finansowanie, a mówimy o młodzieży szkolnej.

To musi się opłacać

Dla Jarosława Górskiego jest jasne, że siła jest w samorządach i w zauważaniu wspólnych korzyści. Warto zajrzeć do pionierskiego dokumentu, jakim jest „Polityka zrównoważonej turystyki miasta Krakowa do roku 2028”, w którym wyraźnie wybrzmiewa koncepcja turystyki jako przestrzeni dla rozwoju. Jedna z najważniejszych części tego dokumentu dotyczy łagodzenia konfliktów. Byłoby bowiem dużą naiwnością twierdzić, że w turystyce zrównoważonej wszystko jest piękne. Wręcz przeciwnie – to jest działanie w nieustannym konflikcie, stąd konieczność odpowiednich narzędzi, platform do spotkań, dyskusji i negocjacji. Turystyka zrównoważona jest dla odważnych, gdyż wymaga ciągłej mediacji, poszukiwania kompromisów, czasem bardzo trudnych.

Zbudowanie rentownego modelu biznesowego turystyki zrównoważonej wymaga przedefiniowania wielu rzeczy. To jest ciężka praca. Zapytaliśmy młodzież, czym jest dla nich turystyka zrównoważona. Najwięcej odpowiedzi było takich, które odnosiły się do wartości, że to jest odpowiedzialność, troska, myślenie o przyszłości i dbałość o relacje społeczne. Wokół tych wartości należy budować ofertę i na nich zarabiać. Jak to zrobić, pokazują najwięksi – powiedział Jarosław Górski.

Tripadvisor ustanowił własny certyfikat zielonych hoteli, gdyż zauważył, że klienci szukają takich obiektów, które nie marnują zasobów naturalnych, budują związki ze społecznością lokalną i dziedzictwem kulturowym. Certyfikacja jest świetnym narzędziem np. dla samorządu lokalnego czy regionalnego, aby wyłuskiwać podmioty, które stosują praktyki zbliżające nas do modelu turystyki zrównoważonej. – Ten model wymaga ewolucji. Trzeba zacząć od wyeliminowania dokumentów papierowych w hotelu i zastąpić elektronicznymi, zamiast wody butelkowanej w pokojach ustawić dystrybutory z wodą, wprowadzić kuchnię regionalną, a nie masowy catering oferujący dania, które możemy zjeść wszędzie – dodał Jarosław Górski.

– Dwa lata temu na Mazowszu skupiliśmy się na wyszukiwaniu takich obiektów działających na obszarach wiejskich, które spełniają zasady zrównoważonego rozwoju – mówiła Iwona Majewska. – Bez trudu znaleźliśmy te, których właściciele są świadomi tego, w jaki sposób mają wdrażać zasady zrównoważonego rozwoju: od zbierania deszczówki, wykorzystywania tylko naturalnych materiałów, zakładania specjalnych oczyszczalni, kompostowni, po zaangażowanie lokalnej społeczności.

Na koniec uczestnicy debaty podkreślili, że bez wsparcia finansowego w postaci dotacji i preferencyjnych pożyczek przedsiębiorcy nie będą w stanie wprowadzać zmian koniecznych do prowadzenia zrównoważonej turystyki w takim tempie, jak byśmy tego oczekiwali.

W debacie „Zrównoważony rozwój. Szansa czy ograniczenie dla rozwoju turystyki?” uczestniczyli: dr Jarosław Górski, adiunkt na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, Małgorzata Szymaniuk-Kruk, dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego w Siedlcach, Przemysław Cichocki, członek Zarządu Powiatu Legionowskiego, Iwona Majewska, zastępca dyrektora Biura Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, oraz Dorota Zbińkowska, dyrektor Biura Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej (moderatorka debaty).

Andrzej Szoszkiewicz

Powrót Następny artykuł