W Teatrze Baj, fot. Teatr Baj

Modernizacja Teatru Baj w Warszawie

Warszawski Baj, najstarszy w Polsce teatr dla dzieci, za pięć lat będzie obchodził setny jubileusz istnienia. Lalkarska scena od siedmiu dekad otwiera swoje podwoje w zabytkowym budynku w centrum Pragi. A od trzech lat rozwija się w odnowionej i zmodernizowanej siedzibie. Czym zaskoczy widzów ta nowa odsłona?

Projekt „Poprawa dostępności do zasobów kultury poprzez rewitalizację i modernizację Teatru Baj w Warszawie” wsparły Fundusze Europejskie. Pieniądze na remont pojawiły się w samą porę. – Budynek, w którym pracowaliśmy, groził zawaleniem. Dach przeciekał do tego stopnia, że zdarzyło się, że podczas deszczu woda lała się na scenę. Sypała się też elewacja. Raz doszło do uszkodzenia auta, które było zaparkowane pod teatrem. Na szczęście nikomu nic się nie stało – tłumaczy Ewa Piotrowska, dyrektor Teatru Baj w Warszawie.

Teatr w remoncie, aktorzy na gościnnych występach

W związku z tym, że mający ponad sto lat zabytkowy budynek wymagał olbrzymich inwestycji, załoga teatru musiała się na czas remontu wyprowadzić. – Przez prawie cztery lata byliśmy w podróży – opowiada Ewa Piotrowska. – Wynajęliśmy pomieszczenia na magazyny i administrację. Okazało się jednak, że nie było scen teatralnych, na których moglibyśmy grać. Musieliśmy więc korzystać ze scen domów kultury i dostosowywać się do wolnych terminów. W jednym tygodniu graliśmy w Wawrze, w następnym na Pradze, a jeszcze innym razem na Białołęce. Funkcjonowanie w ten sposób było kosztowne i trudne logistycznie zarówno dla zespołu, jak i widzów, którzy musieli śledzić, gdzie jesteśmy i co gramy. Mimo trudności Baj nie zawiesił działalności, przeciwnie – wciąż pracował, także nad premierami. I czekał na finalizację projektu.

Baj lepiej bajki baje

Pod koniec 2020 r. remont zakończył się i Teatr mógł wrócić do swojej siedziby. – A wtedy nastała pandemia. Nie mogliśmy więc od razu pełną parą wznowić działalności. Musieliśmy przeczekać trudny okres i zacząć przyzwyczajać naszych widzów, że znowu jesteśmy na Jagiellońskiej. Jednak teraz frekwencja jest naprawdę dobra i nie narzekamy na brak widzów – mówi Ewa Piotrowska. Po remoncie teatr ma znacznie większe możliwości techniczne. Poprawiły się akustyka i oświetlenie, a scena wzbogaciła się o zapadnię. Warszawski Baj może się też pochwalić nowoczesnymi projektorami scenicznymi wyświetlającymi obrazy w wysokiej rozdzielczości. – Mamy nowe możliwości i możemy sobie pozwolić na dużo więcej. Najlepszym dowodem jest to, że ostatnio dostaliśmy Grand Prix na festiwalu „Spotkania” w Toruniu za spektakl „Dziewczynka ze skrzypcami”. Ale też nagrodę za projekcje, ponieważ ich jakość jest naprawdę bardzo dobra, a wśród teatrów lalek chyba nie ma drugiego, który miałby takie możliwości projekcyjne jak my – mówi Ewa Piotrowska.

Innowacyjny system nagłośnienia

W jeszcze większym stopniu o niezwykłości nowej przestrzeni scenicznej decyduje innowacyjny system nagłośnienia. Znany dotychczas z sal kinowych, lecz w polskim teatrze zastosowany po raz pierwszy. Zarówno na scenie, jak i poza nią rozmieszczonych jest 49 mikrogłośników. – Dzięki temu dźwięk przemieszcza się po całej sali. Na przykład można uzyskać efekt echa albo sprawić wrażenie, że nad widownią lata pszczoła, a jeżeli siedzimy w ostatnim rzędzie, usłyszeć kroki za sobą – tłumaczy dyrektor Teatru Baj.

Dla wszystkich dzieci

To był bardzo kompleksowy remont. Polegał na modernizacji na zewnątrz, wewnątrz, jak i na zagospodarowaniu budynku wokół. Wymieniono wszystkie instalacje, zamontowano nową wentylację, klimatyzację, elektryczność. A przede wszystkim unowocześniliśmy salę główną, którą dostosowano do potrzeb osób z niepełnosprawnościami – mówi Marlena Zawadka, koordynatorka projektu z Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Zmiany zaowocowały zwycięstwem w konkursie Lider Dostępności 2022 w kategorii „Obiekt zabytkowy”. Warszawski Baj jest pierwszym w Polsce teatrem docenionym w ten sposób.

Udogodnienia nie ograniczają się tylko do usunięcia barier architektonicznych i instalacji wind, których wcześniej brakowało w tym pięciokondygnacyjnym budynku. – Ten projekt był szeroko konsultowany z użytkownikami pod kątem potrzeb różnych odbiorców. To, co się u nas znajduje, jest bardzo przemyślane – tłumaczy Marlena Zawadka. Do przykładów rozwiązań, które przestrzeń teatru czynią przyjazną dla wszystkich osób, należą np. możliwość audiodeskrypcji dla dzieci niewidomych i słabo widzących oraz wydzielone na widowni miejsca dla widzów na wózkach i rząd dla dzieci autystycznych. – Oczywiście on się tak nie nazywa, ale kiedy dostajemy informację, że mamy taką potrzebę, sadzamy dzieci tam, żeby czuły się bezpiecznie, żeby nie było to miejsce przypadkowe – wyjaśnia Ewa Piotrowska. Ciekawym rozwiązaniem jest również specjalne pomieszczenie dla dzieci, które podczas spektaklu doświadczą silnych emocji i będą potrzebowały wyciszenia. W przygotowanym dla nich pokoju mogą odreagować, uspokoić się, pobawić, przytulić. – Mamy tam np. uciskowe worki i słuchawki. Dziecko może spędzić w pokoju wyciszeń tyle czasu, ile potrzebuje. Następnie może zdecydować, czy wrócić na widownię, czy pójść do domu. Opiekun ma szansę pobyć z dzieckiem w bezpiecznej przestrzeni i uspokoić je – tłumaczy Ewa Piotrowska.

Dom dla Ludzieńków

Dziś Teatr Baj posiada dwie sceny – większą na 141 miejsc i kameralną na 40, przeznaczaną głównie na przedstawienia dla najmłodszych widzów. Z budynku znikły mieszkania, miejsca jest zatem więcej i zostało ono przearanżowane. Nowym akcentem jest przestrzeń edukacyjna na piętrze, gdzie znajduje się galeria lalek teatralnych oraz sala edukacyjna.

Zwieńczeniem remontu i modernizacji teatru są oryginalne murale zdobiące jego wnętrza. – Do ich wykonania udało się nam namówić wyjątkowego artystę, Dariusza Twardocha (1957-2021). Jego Ludzieńki mocno kojarzą się z Teatrem Baj. Tworzą magiczny, baśniowy świat, który dzieci bardzo wciąga – mówi Ewa Piotrowska. Artysta zmarł krótko po ukończeniu ozdabiania teatru. Ludzieńki, będące marionetkami porzuconymi przez lalkarza, towarzyszą tej instytucji teatralnej od ponad 30 lat. Murale nadają Teatrowi Baj niepowtarzalny charakter.

Marek Rokita

Projekt: Poprawa dostępności do zasobów kultury poprzez rewitalizację i modernizację Teatru Baj w Warszawie. Wartość projektu: ok. 26,3 mln zł. Dofinansowanie z UE: ok. 1 mln zł.

Powrót Następny artykuł