Urządzenia z rodziny Viofor wykorzystuje się w terapiach polem magnetycznym

Viofor do zadań specjalnych

Flagowy system firmy Med & Life z Komorowa – Viofor JPS – to pierwszy niefarmakologiczny wyrób medyczny o udokumentowanym klinicznie działaniu w infekcjach dróg oddechowych. Lekarze wiążą z nim duże nadzieje także w kontekście łagodzenia przebiegu i skutków COVID-19.

Markę Viofor pacjenci znają od ponad ćwierćwiecza. Firma powstała w 1995 r., a cztery lata później na rynek trafił pierwszy aparat Viofor, złożony z czterech podstawowych elementów. Dziś opatentowana linia wyrobów medycznych Viofor liczy ponad 60 specjalistycznych pozycji, opracowanych wspólnie z wieloma ośrodkami naukowymi i klinicznymi.

Podstawą działania wielofunkcyjnego systemu Viofor jest impulsowe pole magnetyczne o różnych zakresach indukcji oraz promieniowanie świetlne w zakresie widzialnym i podczerwieni. Wyroby wykorzystuje się więc w terapiach polem magnetycznym stałej i niskiej częstotliwości, ledoterapii, magnetoledoterapii, miejscowym naświetlaniu promieniami IR czy terapii fotodynamicznej. Od 2004 r. te formy fizykoterapii są refundowane z NFZ.

W zależności od potrzeb pacjenta i zastosowanej terapii Viofor pomaga przede wszystkim w schorzeniach narządów ruchu oraz chorobach neurologicznych. Ma także udokumentowane działanie regeneracyjne – przy leczeniu trudno gojących się ran, owrzodzeń, przy osteoporozie czy po złamaniach.

Wyroby Viofor są powszechnie używane w przychodniach, szpitalach, gabinetach rehabilitacji, spa, u weterynarzy, ale także w domach przewlekle chorujących pacjentów. – Od początku zależało nam na równoległym rozwoju produktów dla odbiorców profesjonalnych i konsumentów detalicznych. Dlatego tak dostosowaliśmy nasze urządzenia, by pacjenci mogli sami komfortowo i bezpiecznie używać ich w domu, oszczędzając czas i dopasowując intensywność terapii do swoich potrzeb. Dziś sprzedaż konsumencka zapewnia nam ok. 65 proc. przychodów – tłumaczy Irena Osiak, prezes Med & Life.

Celne uderzenie w COVID-19

Nieoczekiwanie w sukurs planom rozwoju Med & Life przyszedł… COVID-19. Wciąż nie ma szczepionki i leków na koronawirusa, dlatego wszyscy z nadzieją patrzą na terapie, które mogą pomóc w łagodzeniu przebiegu choroby i jej powikłań. A to właśnie system Viofor został niedawno pierwszym niefarmakologicznym wyrobem medycznym o udokumentowanym klinicznie wpływie na system odpornościowy i leczenie nawracających infekcji górnych dróg oddechowych. – Uzyskanie pozytywnej opinii ekspertów klinicznych oraz rekomendację jednostki certyfikującej poprzedziły badania in vivo, w odniesieniu do całego organizmu, oraz in vitro, w odniesieniu do izolowanych z krwi komórek odpornościowych. Nowe zastosowanie Vioforu staje się szczególnie znaczące w obliczu obecnej sytuacji zagrożenia COVID-19, które dotyka w szczególności osoby starsze, o słabszej kondycji ogólnej i obniżonej odporności – mówi Irena Osiak.

To nie przypadek, że właśnie Med & Life jest w gronie pionierskich firm rzucających rękawicę koronawirusowi. Firma od samego początku działalności postawiła na ścisłą współpracę ze środowiskiem naukowym przy rozwoju swoich produktów. Owocem tego współdziałania jest ponad 300 publikacji naukowych poświęconych wynikom badań skuteczności terapii z wykorzystaniem produktów Med & Life. Badania nad nową linią – Viofor S i Viofor S-PRO – firma prowadziła w partnerstwie z Instytutem Tele- i Radiotechnicznym w Warszawie.

Nowy rozdział

Gruntowna rewitalizacja rodziny produktów Viofor była możliwa dzięki dofinansowaniu ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Fundusze europejskie zapewniły ponad 1,6 mln zł z wartego 2,4 mln zł projektu „Wielofunkcyjny system do terapii i rehabilitacji fizykalnej, wykorzystujący zaawansowane technologie ICT”.

Tę samą, sprawdzoną technologię „zaszyto” w zupełnie nowym opakowaniu – z funkcjonalnością i wzornictwem dostosowanym do potrzeb wymagających odbiorców. – Zamiast małego wyświetlacza – użytkownik korzysta z wygodnego ekranu dotykowego, komunikatów głosowych i mnóstwa innych funkcji, które znacząco poprawiają komfort obsługi naszych wyrobów. Może też zdalnie sterować ustawieniami z aplikacji – opowiada Irena Osiak.

Innowacyjność nowego systemu docenili organizatorzy prestiżowego konkursu RegioStars, prowadzonego pod auspicjami Komisji Europejskiej. Viofor S-PRO otrzymał nominację w kategorii „Transformacja Przemysłowa na rzecz Inteligentnej Europy” (Industrial Transition for a smart Europe).

Firma ma ambitne plany ekspansji, także zagranicznej, w czym też pomagają środki unijne. Aktualnie jedną piątą przychodów zapewnia sprzedaż eksportowa, głównie na rynki europejskie – do Niemiec, Francji, Węgier, od niedawna także Litwy. – Chcemy przez najbliższą dekadę sprzedać ok. 100 tys. wyrobów z rodziny Viofor. Dla porównania, przez wszystkie dotychczasowe lata działalności wyprodukowaliśmy ok. 20 tys. sztuk – mówi Irena Osiak.

Unijny katalizator rozwoju

To nie pierwszy raz, gdy firma z Komorowa realizuje z powodzeniem inwestycję unijną. – Nasze pierwsze doświadczenia to fundusze na projekty celowe, z których korzystaliśmy w latach 2002-2005. Projekt zakończyliśmy sukcesem, został wdrożony i wysoko oceniony przez ekspertów w Polsce i za granicą. Byliśmy m.in. laureatem konkursu Polski Produkt Przyszłości 2002 – wspomina Irena Osiak.

Gdy więc Med & Life postanowił stworzyć od zera nowy system Viofor, naturalnym krokiem była aplikacja o dofinansowanie unijne. – Bez wsparcia finansowego z funduszy europejskich mała firma, jak nasza, nie byłaby w stanie w tak krótkim czasie zrealizować tak dużego projektu. Dzisiejsze realia gospodarcze i postęp technologiczny wymuszają na producentach szybkie zmiany w technologii produkcji i wyrobach. Wsparcie z funduszy UE na etapie badań przemysłowych i prac rozwojowych może przesądzić o późniejszym sukcesie rynkowym – uważa Irena Osiak. I dlatego gorąco zachęca wszystkich przedsiębiorców, nie tylko z Mazowsza: – Korzystajcie z możliwości, jakie dają fundusze europejskie, zwiększając tym samym konkurencyjność swoich wyrobów, budując wizerunek nowoczesnej, innowacyjnej firmy i jej pozycję rynkową!

Małgorzata Remisiewicz

Powrót Następny artykuł