Korzenie tożsamości: Odkrywanie historii i kultury w Ostrołęce

Dwa obiekty, dwa spojrzenia na dziedzictwo


W samym sercu Ostrołęki stoją dwa istotne obiekty, które dzięki wsparciu funduszy europejskich przeszły imponującą metamorfozę. Pomnik-mauzoleum, upamiętniający bohaterską bitwę z 1831 roku, oraz Muzeum Kultury Kurpiowskiej, strzegące lokalnego dziedzictwa kulturowego, zostały zmodernizowane, by lepiej służyć zarówno mieszkańcom, jak i odwiedzającym. W tym artykule przyjrzymy się, jak te kluczowe dla tożsamości miasta obiekty zmieniły swoje oblicze i funkcje po przejściu swoistego renesansu, który umożliwiły europejskie fundusze.

W czerwcu br. Muzeum Kultury Kurpiowskiej (MKK) w Ostrołęce, otwarto wernisaż wystawy „W świecie rzeźb Romualda Zerycha”. Bohaterem tej ekspozycji jest twórca m.in. projektu pomnika-mauzoleum, będącego działem MKK. W 1930 r. Romuald Zerych wraz z architektem Borysem von Zinserlingiem zwyciężyli w konkursie na projekt obiektu upamiętniającego bohaterów bitwy pod Ostrołęką.  

Monumentalny budynek pomnika-mauzoleum w Ostrołęce
Pomnik-mauzoleum w Ostrołęce, fot. Adam Wołosz

Niczym feniks 

Pomnik znajduje się na terenie fortu ziemnego, który Rosjanie wybudowali w latach 80. XIX stulecia. W 1929 r. zrodziła się inicjatywa postawienia tu mauzoleum ku czci poległych w bitwie pod Ostrołęką. Miał być on gotowy na 100. rocznicę tego wydarzenia, ale ze względu na brak funduszy nie został wówczas ukończony. – Przez niemal 80 lat obiekt ulegał dewastacji. Sięgając do ogólnego projektu, zrealizowaliśmy pierwotną ideę pomysłodawców pomnika i ukończyliśmy go w ramach projektu „Ponarwie” – mówi Maria Samsel, dyrektor Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce. – Jeśli chodzi o konserwację i rewitalizację, miejsc zabytkowych, zwłaszcza o charakterze memoratywnym, nasz projekt jest przywoływany przez kompetentne gremia jako przykład wzorowej rewitalizacji. Nasze działania podkreśliły walory tego miejsca. Pomnik-mauzoleum nie tylko funkcjonuje w przestrzeni społecznej – jako miejsce organizacji wydarzeń ważnych dla tożsamości mieszkańców i cel wycieczek turystów – ale też merytorycznej. Ma swoje miejsce w historii architektury. Jest jedynym w Polsce pomnikiem-mauzoleum. Oczywiście mamy w kraju pomniki, rzeźby upamiętniające ważne bitwy, ale wyjątkowość naszego obiektu polega na tym, że w środku znajdują się ekspozycje pozwalające na pogłębienie wiedzy historycznej o wydarzeniu, któremu mauzoleum zostało poświęcone – podkreśla Maria Samsel.  

Ekspozycja, fot. Adam Wołosz
Ekspozycja, fot. Adam Wołosz

Dla zwiedzających, pomnik-mauzoleum podzielono na trzy poziomy. W strefie sacrum na poziomie II znajduje się sarkofag z prochami powstańców poległych w trakcie jednej z bitew powstania listopadowego, stoczonej pod Ostrołęką 26 maja 1831 r. Przechodząc na poziom III, zobaczymy wystawę fotograficzną poświęconą historii rewitalizacji obiektu, idąc dalej na taras, zobaczymy wyeksponowaną unikalną fortyfikację carską. Z kolei na najniższej (I) kondygnacji urządzone zostały nowoczesne, multimedialne wystawy odnoszące się do przebiegu bitwy, obchodów setnej rocznicy, historii fortyfikacji, historii pomnika. Można tu także obejrzeć wizualizację obrazu Karola Malankiewicza (uczestnika bitwy) pokazującą ostrołęcką batalię. Oryginał płótna znajduje się w zbiorach Muzeum Kultury Kurpiowskiej przy placu gen. Józefa Bema. Ciekawostką jest też kolekcja miniaturowego wojska, złożona z cynowych żołnierzyków pochodzących ze zbiorów Marka Axentowicza. – Na górze mamy więc szczątki poległych, na dole opowiadamy o ich męstwie, bohaterstwie, o bitwie. Prowadzimy zatem narrację o tych wydarzeniach – to jest wyjątkowe w naszym obiekcie i to odróżnia go od innych miejsc memoratywnych. W ostrołęckim mauzoleum funkcja upamiętniania historii ściśle splata się z edukacyjną – podkreśla Maria Samsel. – To jest duch tego miejsca. Miejsca historycznie związanego z wydarzeniem, które wpisało Ostrołękę i tragizm bitwy do podręczników historii. Choć była ona przegrana, Józef Bem dzięki szarży artyleryjskiej znacznie pomniejszył rozmiar klęski. To miejsce pamięci honorujące bohaterstwo. W Polsce mamy dużo pól bitewnych, kopce, pomniki poświęcone bohaterom walk, ale tak naprawdę niewiele z tych miejsc ma ciekawą ofertę wystawienniczą. Ktoś, kto przyjedzie do Ostrołęki, znajdzie się nie tylko w miejscu historycznej bitwy, ale odwiedzając pomnik, zyska pełną wiedzę na temat tego, co się tu wydarzyło.  

Wystawa ze zdjęciami, fot. Adam Wołosz
Wystawa ze zdjęciami, fot. Adam Wołosz

Monumentalna budowla została wkomponowana w pierwotną funkcję militarną carskiego fortu, na terenie którego urządzony został skansen artylerii Królestwa Polskiego. Można tu obejrzeć repliki armat i jednorogów przygotowanych według wzoru z 1805 r., a także kopię wyrzutni Bema. Jest to również symboliczna sceneria różnych uroczystości, np. obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. W śród wielu uroczystości, które odbywają się w Mauzoleum miała m.in. miejsce uroczysta msza podczas IX Zlotu Niepodległościowego ZHP w 2018 r. Organizowane są tu wszystkie obchody rocznic bitwy, rajdy historyczne, lekcje historii, gry miejskie, koncerty. Jest to zatem ważne miejsce w wychowywaniu patriotycznym młodzieży. Świetlna iluminacja, włączana podczas świąt narodowych, stwarza złudzenie otulenia pomnika-mauzoleum biało-czerwoną flagą. 

Ołowiane żołnierzyki, Wystawa ze zdjęciami, fot. Adam Wołosz

Fundamenty tradycji 

Nie tylko historia określa tożsamość Ostrołęki. Na drugim biegunie znajduje się sztuka ludowa regionu, pielęgnowana i popularyzowana przez Muzeum Kultury Kurpiowskiej. Od października 2018 r. placówka działa w odnowionej i rozszerzonej formule za sprawą projektu „Rewitalizacja. Per causam ad animi” („Przez materię do ducha”). Dzięki niemu zabytkowa kamienica przy pl. Bema, zlokalizowana obok wcześniejszej siedziby MKK, zyskała nie tylko nowy image, ale zmieniła też swoją funkcję, stając się kolejną przestrzenią ekspozycji dziedzictwa kurpiowskiego. Nieużytkowany przez lata budynek należący do PSS Społem dzięki funduszom przekazanym przez Zarząd Województwa Mazowieckiego został zakupiony w 2015 r. w celu rozszerzenia działalności muzeum. Kamienica pochodząca z przełomu XIX/XX w. jest posadowiona na XVI-wiecznych fundamentach z kamienia polnego. W piwnicach znajdują się sklepienia kolebkowe z czerwonej cegły. – Nasze miasto jest ubogie w zabytki. Wielokrotnie było niszczone w czasie I wojny światowej. W 1915 r. zostało spalone przez Rosjan w 75 proc. Z substancji o wartości historycznej zachowało się więc niewiele, tym bardziej cenny jest każdy ślad czy element. Pod kamienicą znajdują się jedne z najstarszych zachowanych zabytkowych murów w Ostrołęce. Są dostępne dla zwiedzających, po ustabilizowaniu warunków klimatycznych urządzimy tam stałe ekspozycje – cieszy się Maria Samsel.  

Metamorfoza Muzeum Kultury Kurpiowskiej dokonała się na trzech płaszczyznach. Po pierwsze, zwiększona została dostępność placówki dla osób niepełnosprawnych i starszych. W budynku zainstalowano windę, w konsekwencji czego wszystkie wystawy mogą teraz obejrzeć osoby z dysfunkcjami ruchu. Poruszanie się ułatwiają też podjazdy dla wózków. Muzeum opracowało poza tym ofertę dla osób niewidomych czy niedowidzących. Po drugie, wystawy stałe – zarówno wcześniejsze, jak i nowe – są urządzone na znacznie większej przestrzeni. Co istotne, udostępnione zostały zbiory, które do tej pory ze względu na ograniczoną powierzchnię wystawienniczą, musiały być przechowywane w magazynach. I to takie, których oczekiwali od muzeum zwiedzający. – Przed realizacją projektu przeprowadziliśmy analizę popytu. Pytaliśmy zwiedzających, jakich wystaw im brakuje, co jeszcze chcieliby u nas obejrzeć. I okazało się, że największe oczekiwania są związane ze stałą ekspozycją wycinanek. Na Kurpiach nie było do tej pory kompleksowej prezentacji wycinanki kurpiowskiej, która jest wizytówką naszego regionu. I to się zmieniło – opowiada Maria Samsel. Po trzecie, gospodarze miejsca – muzealnicy – mają lepsze warunki magazynowania zbiorów, spełniające standardy obowiązujące dziś w muzealnictwie.  

Rękodzieło inspiracją 

Monochromatyczne motywy kurpiowskich wycinanek znajdują się na minimalistycznej, ascetycznej elewacji budynku. To symboliczny przekaz i zaakcentowanie głównego tematu muzeum. Sercem MKK jest dziś sala „Wycinanka kurpiowska”, w której prezentowany jest fenomen tego rodzaju rękodzieła, jego geneza i różnorodność. Zobaczymy tu oczywiście dwie podstawowe formy wycinanki tego regionu: leluje i gwiazdy. Najstarsze pochodzą z lat 30. XX w. Wystawa dostosowana jest do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, starszych, z dysfunkcjami ruchowymi, i różnymi potrzebami funkcjonalnymi. Na przykład dla osób niewidomych lub słabowidzących przygotowane zostały tyflografiki – odwzorowane w brajlu leluja i gwiazda, dzięki którym poprzez dotyk zwiedzający poznają specyfikę i ornamentykę tych wycinanek. Poza tym mogą skorzystać również z audioprzewodników z audiodeskrypcją. W tej sali pokazywany jest też udostępniony przez Filmotekę Narodową czarno-biały film z 1951 r. prezentujący wycinankarki i ich dzieła.  

Pracownia etnodizajnu, fot. Adam Wołosz

Dziś na zainteresowanych czeka też pracownia etnodizajnu, w której znajdują się wszystkie akcesoria, m.in. nożyce i wzorce wycinanek, niezbędne do prowadzania tego typu zajęć. Teraz także osoba indywidualnie zwiedzająca placówkę skorzysta z pracowni. – Można tu samodzielnie wyciąć wycinankę, nakleić na karton, oprawić i jako pamiątkę zabrać do domu. Wcześniej taka oferta była skierowana wyłącznie do umówionych grup. Organizujemy też spotkania tematyczne poświęcone wycinance, jak np. „Firanecka do okienecka”. Zapraszamy także na spotkania zwiedzających z twórczyniami ludowymi. Na co dzień takie zajęcia prowadzą pracownicy muzeum. Dzięki projektowi udało się wygospodarować pomieszczenie przeznaczone na muzeum dla dzieci. Projekt dofinansowany z RPO był pewnym etapem w rozwoju naszego muzeum, dał nam nowe, szersze możliwości. Stale się rozwijamy, mamy kolejne pomysły na przyszłość – mówi dyrektor MKK. W nowej przestrzeni wygospodarowane zostało również pomieszczenie na kawiarnię, która ruszy we wrześniu.  

Jeśli ktoś wybiera się na Kurpie i chce poznać region, to muzeum w Ostrołęce jest z pewnością pierwszym miejscem, od którego powinien zacząć tę wędrówkę. Wystawy pokazują kunszt twórców i artyzm dzieł ludowych. Na nowo zaaranżowanych wystawach można też wsłuchać się, jak Kurpie opowiadają o swoim regionie w gwarze, posłuchać pieśni kurpiowskich śpiewanych przez wiejskich śpiewaków, ale i utworów inspirowanych muzyką ludową skomponowanych przez Karola Szymanowskiego. Część wystawy opowiada o fascynacji artystów, np. Zofii Stryjeńskiej, dziedzictwem kurpiowskim. – Nasze zbiory to wizytówka tej kultury. Warto przyjechać do nas przed Weselem Kurpiowskim organizowanym w zagrodzie w Kadzidle czy Miodobraniem w Wykrocie w gminie Myszyniec – zachęca Maria Samsel. – U nas można uzyskać wiedzę o regionie, o tym, co jest w nim najpiękniejsze, najbardziej wartościowe. Muzeum jest bramą, którą trzeba przejść, by dobrze poznać i pokochać Kurpie. 

Ekspozycja, fot. Adam Wołosz

Więcej o kulturze i dziedzictwie Mazowsza, ciekawych miejscach, które warto zobaczyć czy unikalnych wydarzeniach – takich jak Wesele Kurpiowskie, Miodobranie Kurpiowskie lub konkursie na najpiękniejszą kurpiowską palmę wielkanocną można zapoznać się na http://www.mazowieckiszlaktradycji.com 

Agata Rokita 

Metryczki projektowe:  

Beneficjent: Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce 

Projekt: Ponarwie. Konserwacja i rewitalizacja fortu ziemnego i pomnika-mauzoleum poległych w bitwie pod Ostrołęką 26 maja 1831 roku 

Działanie: 6.1 Kultura (RPO WM 2007-2013) 

Wartość projektu: 8 139 000 zł  

Wartość dofinansowania: 5 623 934,45 zł 

Projekt: Rewitalizacja. Per causam ad animi 

Działanie: 5.3 Dziedzictwo kultury (RPO WM 2014-2020) 

Wartość projektu: 8 126 278,58 zł 

Wartość dofinansowania: 3 128 313,75 zł 

Powrót Następny artykuł