Innowacyjne i naturalne preparaty do włosów firmy Stapiz
Jako konsumenci mamy coraz większą świadomość tego, jak ważny jest skład i pochodzenie produktów wykorzystywanych do codziennej pielęgnacji i higieny ciała. Nie inaczej jest w przypadku włosów. Dlatego, idąc do fryzjera, chętnie wybieramy salony stawiające na naturalne kosmetyki. Dzięki dofinansowaniu z funduszy europejskich firma Stapiz Profesjonalne Kosmetyki Fryzjerskie stworzyła i wyposażyła laboratorium, w którym pracuje nad unikalnymi recepturami innowacyjnych oraz naturalnych preparatów.
Kosmetyków profesjonalnych, czyli stosowanych w salonach i dostępnych wyłącznie w specjalistycznych sklepach, nie można kupić w „zwykłej” drogerii. – Konsumenci mają coraz większą świadomość tego, że każdy typ włosa wymaga innej pielęgnacji. Szampon i odżywka przestają im wystarczać. Szukają zaawansowanych produktów – mówi Paweł Strzaliński, właściciel Stapiz. Dlatego jednym z celów projektu było udoskonalenie receptur i rozszerzenie gamy produktów z flagowej serii firmy – Sleek Line, na którą składa się kilkadziesiąt kosmetyków uwzględniających potrzeby różnych rodzajów włosów, jak również linii Styling, do której należą produkty do stylizacji włosów. Seria Color przeznaczona jest do pielęgnacji włosów farbowanych, Repair – regeneracji i ochrony włosów zniszczonych, Volume ma na celu zwiększenie objętości włosów, a Blond i Blush Blond – korzystnie oddziałują na włosy blond i rozjaśniane.
Inny dynamicznie rosnący trend to zwrot ku naturalnym recepturom. Jeszcze niedawno panowało przekonanie, że tylko chemiczne składniki mogą zapewnić włosom optymalne nawilżenie czy odżywienie. – Odpowiednio dobrane naturalne składniki potrafią zapewnić ten sam doskonały efekt. W nowej linii Botanic Harmony, także opracowanej w ramach unijnego projektu, udało nam się połączyć maksymalnie krótki, prosty skład z optymalnym stężeniem drogocennych składników. To pierwsza stworzona w Polsce tak kompleksowa pielęgnacja na bazie wyłącznie naturalnych surowców – podkreśla technolog Malwina Kąkalec.
W ramach programu regionalnego firma uzyskała ponad 660 tys. zł dofinansowania (przy całkowitej wartość projektu niemal 1,5 mln zł) na projekt „Stworzenie laboratorium poprzez inwestycje w aparaturę i sprzęt, które umożliwi prowadzenie prac B+R nad nowymi liniami produktów kosmetycznych”. – Dzięki niemu mogliśmy zrealizować nasze marzenie o własnym profesjonalnym zapleczu B+R – mówi Malwina Kąkalec.
fot. Franek Mazur
Stabilna, powtarzalna jakość
W oddanej do użytku w 2019 r. bazie B+R trzyosobowy zespół technologów może prowadzić zaawansowane badania nad nowymi produktami – ich stabilnością, odpornością na promienie UV, odpornością mechaniczną, cechami organoleptycznymi oraz fizykochemicznymi. Dzięki temu fryzjerzy używający w swoich salonach kosmetyków firmy Stapiz mają gwarancję, że odżywka czy farba zachowa swoje właściwości przez cały okres ważności.
Stabilność i powtarzalna jakość oraz skuteczność – to określenia, których producenci naturalnych produktów, np. żywności czy kosmetyków, używają bardzo często. – Natura jest niebywale złożona. Tak jak nie ma dwóch takich samych osób, tak nie ma dwóch identycznych cząstek roślinnych. Cała sztuka polega na tym, by je w laboratorium „ujarzmić” i utrzymać powtarzalną, wysoką jakość oraz właściwości surowców i końcowych produktów – tłumaczy Paweł Strzaliński. Kosmetyki to jego pasja. Już na studiach – inżynierii produkcji – wiedział, że chce zajmować się recepturami produktów do pielęgnacji włosów. Realizuje to zainteresowanie, w ramach rodzinnego biznesu, od ponad 20 lat.
fot. Franek Mazur fot. Franek Mazur fot. Franek Mazur
Wcześniej firma większość testów musiała zlecać laboratoriom zewnętrznym. – Projekt zapewnił nam także wiele korzyści biznesowych. Proces tworzenia nowych produktów znacznie się skrócił i zautomatyzował. Możemy dzięki temu szybko dostosowywać receptury, zgodnie z zapotrzebowaniem naszych odbiorców – sieci profesjonalnych sklepów z artykułami fryzjerskimi. Oferujemy im przede wszystkim nasze autorskie produkty. Są tak lubiane przez klientów, że często otrzymujemy zamówienie na produkty z linii marek własnych danej sieci – tłumaczy Paweł Strzaliński.
Od i dla natury
Dodatkowym walorem nowo tworzonych produktów Stapiz jest to, że nie oddziałują negatywnie na środowisko, a na ten aspekt zwraca uwagę coraz więcej konsumentów. Szukają prostych składów, chcą znać pochodzenie surowców, mieć pewność, że nie szkodzą one środowisku. – Dlatego uwzględniamy CSR (red.: społeczną odpowiedzialność biznesu) w całym cyklu życia naszych produktów – od receptur po opakowania kosmetyków przeznaczone do recyklingu – podkreśla Paweł Strzaliński.
W pandemii firma musiała mierzyć się z wieloma wyzwaniami – salony były okresowo zamknięte, nie można było organizować dużych szkoleń, zamarła branża targowo-konferencyjna. – Szybko się dostosowaliśmy. Postawiliśmy mocniej na sprzedaż w profesjonalnych sklepach online, szkolenia dla fryzjerów prowadziliśmy w małych grupach, z zachowaniem reżimu sanitarnego. Intensywnie rozwijaliśmy eksport na bazie kontaktów, które pozyskaliśmy jeszcze przed pandemią – opowiada Paweł Strzaliński.
fot. Franek Mazur fot. Franek Mazur fot. Franek Mazur
Eksport stanowi coraz większy odsetek sprzedaży firmy. Kosmetyki trafiają na rynki europejskie i azjatyckie. W 2018 r. Stapiz uczestniczył w czterech prestiżowych międzynarodowych targach: w Dubaju, Bolonii, Moskwie i Las Vegas – a to wszystko dzięki środkom z innego europejskiego projektu „Wsparcie MŚP w promocji marek produktowych – Go to Brand”.
Mimo tak dynamicznego rozwoju i dużego portfolio (ok. 100 produktów) zespół firmy pozostaje kameralny – to 26 osób, w tym eksperci Akademii Fryzjerskiej. – To dowód na to, jak wielkie znaczenie ma świetna organizacja pracy i dobra atmosfera – śmieje się Dorota Sobota, marketing manager. Malwina Kąkalec zwraca uwagę, że ważną rolę w scementowaniu zespołu odegrały także dofinansowane projekty. – To jest takie wydarzenie, które ogniskuje uwagę i energię. Porządkuje myślenie o procesach, planach. Trzeba się mocno spiąć, by zmieścić się w terminach. To czas, kiedy hasło „nie da się” jest zakazane – żartuje.
Zaraz jednak obie zgodnie dodają: – Powoli robi nam się ciasno, potrzebujemy większego magazynu, mamy kolejne pomysły na nowe produkty, zakupy technologiczne i rozwój parku maszynowego. Słowem: optymistycznie patrzymy w przyszłość!
Małgorzata Remisiewicz