Patryk Działak, maszynista instruktor Kolei Mazowieckich, fot. Koleje Mazowieckie

Dla maszynisty i pasażerów

Rozmowa z Patrykiem Działakiem, maszynistą instruktorem Kolei Mazowieckich

Od czego zależy komfort maszynisty w pociągu?

Składa się na niego wiele elementów, np. udogodnienia, które pomagają nam prowadzić pociąg, rozpędzać go i hamować. Ale również bardzo prozaiczne rzeczy, jak chociażby klimatyzacja w kabinie. I oczywiście ergonomia stanowiska pracy, widoczność.

Na czym ona polega?

W elektrycznych zespołach trakcyjnych serii EN57 wszystkie elementy były mechaniczne. To była bardzo prosta instalacja elektryczna. Natomiast dzisiaj wszystkim sterują komputery. Możemy to odnieść do różnicy pomiędzy starymi a nowymi samochodami. W nowych podróż jest znacznie przyjemniejsza, również dla kierującego, co przy 12-godzinnym trybie pracy jest szczególnie ważne. To naprawdę diametralna różnica.

Na jakie korzyści mogą liczyć podróżni korzystający z nowoczesnych pociągów?

Nowe pojazdy są znacznie bardziej komfortowe. Pasażerowie mogą skorzystać z gniazdek elektrycznych, gniazd USB do ładowania telefonów, bezpłatnego dostępu do sieci Wi-Fi i innych udogodnień. Mają też do dyspozycji estetyczne toalety z zamkniętym obiegiem. Znacząco poprawił się również system informacji pasażerskiej.

Czy łatwiej także podróżować osobom z niepełnosprawnościami?

Wszystkie nasze pojazdy są przystosowane do ich potrzeb. W nowych składach są zamontowane platformy dla osób na wózkach, które pomagają bezproblemowo wsiadać na niskich peronach. Mamy oczywiście także szersze korytarze, które ułatwiają poruszanie się wewnątrz pociągu. I dodatkowe udogodnienia dla osób niewidomych i niedowidzących.

Czy nowe składy mogą być lepsze? Co można jeszcze poprawić, żeby wzrósł komfort pracy i komfort podróży?

To trudne pytanie. Często jest tak, że dopiero gdy pojawiają się nowe udogodnienia, człowiek stwierdza, że faktycznie jest to przydatne. Kiedyś myśleliśmy, że klimatyzacja w kabinie to już jest szczyt tego, czego można chcieć. A np. nasze najnowsze pojazdy, czyli FLIRT ER160 produkcji Stadlera, są wyposażone w ogrzewanie okolic kolan trybem podczerwonym. Nikt nie myślał, że może to być potrzebne, a uważam, że to rozwiązanie świetnie się sprawdza. Nie wiem więc, czym można nas jeszcze zaskoczyć.

Marek Rokita

Powrót Następny artykuł