Muzeum Wycinanki Polskiej w Konstancinie-Jeziornie
W 2011 r. Antoni Śledziewski, filolog, badacz folkloru i popularyzator sztuki ludowej, przekazał Konstancińskiemu Domowi Kultury największą w Polsce kolekcję wycinanek ludowych. Właśnie wtedy zakiełkowała myśl o wyeksponowaniu zbioru w muzeum w Konstancinie-Jeziornie. Był zapał, pomysł i budynek, gdzie mogłoby ono powstać. To dawny Dom Ludowy, który zbudowano w 1908 r. w dzielnicy Mirków – zaprojektowany przez wybitnego architekta Stefana Szyllera, którego dziełem jest m.in. brama główna Uniwersytetu Warszawskiego i gmach Zachęty.
Dlaczego jednak muzeum wycinanki miałoby powstać właśnie w Konstancinie-Jeziornie? Przecież z tym typem sztuki ludowej bardziej kojarzą się Kurpie i region łowicki. Jak pokazują badania etnograficzne, historia polskiej wycinanki równie ściśle wiąże się także z okolicami miasta nad Jeziorką, a konkretnie – z pierwszą na ziemiach polskich papiernią w Jeziornie. To ona pioniersko rozpoczęła około 1840 r. produkcję taniego, cienkiego, kolorowego papieru, który świetnie nadawał się do wytwarzania papierowych ozdób.
Nie wiadomo, czy pierwsze polskie wycinanki powstały we wsiach Powiśla Garwolińskiego, czy w innej części Mazowsza. Na pewno jednak okolice Kołbieli i Konstancina mają dla polskiej wycinanki ludowej równie wielkie znaczenie jak tereny dawnego Księstwa Łowickiego czy Puszczy Kurpiowskiej. Tym przeświadczeniem kierował się także pierwszy darczyńca przyszłego muzeum.
Odżywająca tradycja
Bogata kolekcja potrzebowała powierzchni ekspozycyjnej, a zabytkowy Dom Ludowy w Mirkowie – przebudowy i dostosowania go do pełnienia nowej funkcji – nie tylko muzealnej, ale również edukacyjnej. Dzięki pozyskaniu środków z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego przeprowadzono prace budowlane i pieczołowicie odrestaurowano obiekt, spełniając wymagania konserwatora zabytków. Przywrócono oryginalny wygląd zewnętrzny budynku i oczyszczono elewację z wtórnych tynków. Wymieniono także wadliwą konstrukcję dachu, osuszono fundamenty, zainstalowano najnowsze rozwiązania grzewcze i wentylacyjne. Budynek posiada zaawansowane technicznie archiwum dostosowane do przechowywania delikatnych i podatnych na uszkodzenia eksponatów papierowych. Wnętrze zostało przebudowane i zaadaptowane do celów wystawienniczych, z uwzględnieniem potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
– Dzięki funduszom europejskim trwają już prace nad ekspozycją stałą Muzeum Wycinanki Polskiej. Przygotowane zostały ściany ekspozycyjne i opracowywany jest projekt graficzny. Jesienią bieżącego roku otwarta zostanie pierwsza część wystawy poświęcona tradycyjnym wycinankom ludowym. W następnych etapach, wraz z pozyskiwaniem środków finansowych, otwierane będą kolejne sekcje muzeum – mówi Edyta Markiewicz-Brzozowska, dyrektorka Konstancińskiego Domu Kultury (KDK).
Atutem powstającego muzeum ma być bogactwo i różnorodność zbiorów. Oprócz prac najciekawszych artystów z wszystkich regionów wycinankarskich w kraju na ekspozycji zobaczymy obiekty współczesnego designu inspirowane tradycyjną wycinanką ludową. Nowa placówka muzealna będzie również wyposażona w interaktywną salę warsztatową.
Pozyskana kolekcja wycinanek była impulsem nie tylko do utworzenia muzeum, ale też do popularyzacji wycinankarstwa oraz ożywienia tradycji. – Pamięć o tradycjach wycinankarskich jest wciąż żywa w Konstancinie-Jeziornie. Od ponad dziesięciu lat Konstanciński Dom Kultury z pełnym zaangażowaniem realizuje warsztaty wycinankarskie dla dzieci i młodzieży oraz dorosłych. Ponadto sztuka ta jest często promowana podczas realizowanych przez nas wydarzeń, które mają na celu promowanie historii i dziedzictwa kulturowego naszego regionu – podkreśla Edyta Markiewicz-Brzozowska.
Nie tylko zwiedzanie
Podstawową część kolekcji zgromadzonej w Konstancinie-Jeziornie stanowi 2500 dzieł przekazanych przez Antoniego Śledziewskiego, jednak w ciągu ostatnich lat zbiory wzbogaciły się o kolejnych prawie 1000 eksponatów. – Muzeum, mimo że jeszcze oficjalnie nie rozpoczęło działalności, już stało się ważną instytucją dla środowiska wycinankarzy i przyciąga donatorów, takich jak państwo Cecylia i Wincenty Staśkiewiczowie. Ci wielokrotnie nagradzani artyści przekazali do kolekcji muzealnej szereg swoich prac, a także będącą w ich posiadaniu wycinankę autorstwa Antoniny Staśkiewicz z 1933 r. Jest to obecnie najstarsza wycinanka w kolekcji Muzeum – mówi dyrektorka KDK.
Wycinanki ze zbiorów Muzeum Wycinanki Polskiej w Konstancinie-Jeziornie, fot. Muzeum Wycinanki Polskiej w Konstancinie-Jeziornie
Muzeum Wycinanki Polskiej ma szansę stać się ważnym miejscem zarówno dla mieszkańców i turystów, jak również dla twórców zajmujących się wycinankarstwem. – Naszym głównym celem będzie zachowanie i udostępnienie zwiedzającym największej w Europie kolekcji wycinanek. Wycinanka jest zjawiskiem interesującym na wielu płaszczyznach: artystycznej, historycznej, kulturowej. Odpowiednio zaaranżowana i uzupełniona multimediami wystawa zaprezentuje w przystępny sposób wszystkie aspekty tej sztuki. Muzeum będzie też promować wycinankę w Polsce i za granicą jako wartościowe i oryginalne dziedzictwo narodowe oraz źródło inspiracji dla nowoczesnego projektowania. W zamierzeniu twórców ma być dynamicznym ośrodkiem kulturotwórczym, który znacząco wzbogaci ofertę edukacyjną, kulturalną i turystyczną gminy Konstancin-Jeziorna oraz Mazowsza. Będzie też podejmować próby przywrócenia tradycji wycinankarskich i stymulować rozwój nowoczesnych form tej sztuki. Liczymy również na to, że stanie się istotną instytucją dla badaczy oraz środowisk lokalnych i mieszkańców dzielnicy Mirków – podsumowuje Edyta Markiewicz-Brzozowska.
Marek Rokita