Pomalowana na niebiesko ręka z żółtymi gwiazdkami - symbol Unii Europejskiej

Efekty realizacji regionalnego programu w województwie mazowieckim

Prace nad kolejnymi perspektywami finansowymi Unii Europejskiej są najlepszym potwierdzeniem powiedzenia, że historia lubi się powtarzać. Co siedem lat podsumowanie mijającej perspektywy zbiega się w czasie z pełnymi napięcia rozmowami polityków najwyższego szczebla na temat budżetu na następny okres programowania.

Podobnie jak siedem lat temu, wkraczamy w pierwszy rok nowej perspektywy z ustalonym budżetem, lecz i czekamy na ogłoszenie pierwszych konkursów i wypłatę dotacji.

W 2020 r. przybyły dodatkowe emocje związane z pandemią koronawirusa i koniecznością szukania większych pieniędzy na ratowanie unijnych gospodarek. Podobnie jak siedem lat temu, wkraczamy w pierwszy rok nowej perspektywy z ustalonym budżetem, lecz i czekamy na ogłoszenie pierwszych konkursów i wypłatę dotacji. Przypomnijmy, jak było w 2014 r.

Trudne początki

Negocjacje Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 prowadzone były pod presją, gdyż przypadły na okres, w którym w starym programie (na lata 2007-2013) pozostały jeszcze pieniądze i rozpisywane były pojedyncze konkursy, a apetyt samorządów i przedsiębiorców na dofinansowanie znajdujących się jeszcze w szufladach projektów był bardzo duży. Negocjacje dokumentów krajowych, a następnie mazowieckiego RPO trwały ponad rok – aż do początku 2015 r. W lutym Komisja Europejska przyjęła regionalny program dla Mazowsza na lata 2014-2020 z pulą ponad 2 mld euro do wykorzystania. W tym samym miesiącu odbyła się w Warszawie uroczysta gala inaugurująca nowy okres programowania na szczeblach krajowym i regionalnych, z udziałem marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika i ówczesną komisarz UE ds. polityki regionalnej Coriną Creţu.

W programie najwięcej pieniędzy – prawie 350 mln euro – wydzielono na gospodarkę niskoemisyjną, w tym gospodarkę odpadami komunalnymi, budowę i rozbudowę infrastruktury odnawialnych źródeł energii oraz termomodernizację budynków użyteczności publicznej i mieszkaniowej. Prawie 280 mln euro przeznaczono na badania i rozwój – pieniądze dla przedsiębiorstw miały służyć innowacyjnym badaniom, których wyniki znajdą zastosowanie w gospodarce. Na trzecim miejscu pod względem wysokości alokacji – ponad 230 mln euro – znalazła się infrastruktura drogowa, która zwiększy dostęp do transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T. Natomiast na dotacje dla nowych firm, wzmacnianie start-upów, inkubatory przedsiębiorczości i przygotowanie terenów inwestycyjnych przeznaczono 213 mln euro.

Pierwsze konkursy ruszyły we wrześniu 2015 r. i to w tak ambitnym obszarze jak usługi cyfrowe. W ramach naboru na e-usługi dla Mazowsza (poddziałanie 2.1.1) placówki ochrony zdrowia mogły składać projekty związane z informatyzacją służby zdrowia oraz elektroniczną administracją (w sumie 28 mln euro do wykorzystania). Pionierskie nabory dotyczyły również aktywizacji społeczno-zawodowej osób wykluczonych i rozwoju ekonomii społecznej, zwiększenia dostępności do edukacji przedszkolnej oraz kształcenia dorosłych. Pula dotacji do wykorzystania w tych obszarach przekroczyła 165 mln zł.

Pierwsze umowy na dofinansowanie podpisano w czerwcu 2016 r. na realizację dwóch projektów prowadzonych przez ośrodki pomocy społecznej w Warszawie i Lesznowoli, które dotyczyły organizacji kursów, szkoleń oraz warsztatów dla rodzin wielodzietnych, osób niepełnosprawnych i zagrożonych ubóstwem. Ich wartość wyniosła 1,1 mln zł.

Miliardy z UE zainwestowane w regionie

Od czasu wydania pierwszego miliona, czyli po 4,5 roku, na liczniku jest… 7,8 mld zł w ramach 4273 umów o dotacje (dane z połowy grudnia 2020 r.). Rozstrzygniętych zostało ponad 200 konkursów, w których brały udział samorządy, ich jednostki organizacyjne, przedsiębiorcy, instytucje kultury i edukacji, uczelnie, stowarzyszenia czy organizacje pozarządowe. Jeśli dodamy poprzednie perspektywy (2007-2013 oraz niepełną 2004-2006), ogółem mazowieccy wnioskodawcy zrealizowali 11 tys. projektów, na które wydano ponad 17 mld zł. To robi wrażenie!

W którym miejscu jesteśmy? Na koniec listopada 2020 r. wartość podpisanych umów wynosi ok. 81 proc. całości alokacji. Dotyczy to umów o dotacje bezzwrotne w ramach osi I-X, umów z menedżerami funduszy pożyczkowych i umów na zarządzanie programem (oś XI Pomoc techniczna). Biorąc pod uwagę zaawansowanie wydatkowania, Mazowsze jest na poziomie prawie 49 proc., czyli praktycznie co druga złotówka, na którą została podpisana umowa, trafiła do beneficjentów. Pod tym względem nasze województwo znajduje się w ścisłej czołówce wśród polskich regionów. Zgodnie z zasadą n+3 na realizację i rozliczenie projektów oraz programów współfinansowanych z funduszy europejskich mamy czas do końca 2023 r. Jeżeli w tym terminie krajowi członkowskiemu nie uda się wykorzystać wszystkich środków przyznanych na bieżącą perspektywę finansową, będzie musiał zwrócić niewykorzystaną nadwyżkę do budżetu UE. Według Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, które monitoruje te kwestie we wszystkich regionach, na razie takie zagrożenie nie istnieje.

Gdzie trafiły te miliardy w ramach RPO na Mazowszu? Nie jest zaskoczeniem, że najwięcej, bo aż 1266 projektów – za ponad 4,3 mld zł – realizowanych jest w Warszawie. Na drugim miejscu jest Radom – 140 umów o wartości ponad pół miliarda zł. Niewiele mniej ma na koncie powiat wołomiński – 127 umów za przeszło 464 mln zł. Płock co prawda zrealizował o cztery projekty mniej, lecz ich wartość przekroczyła 614 mln zł. Z kolei w powiecie pruszkowskim beneficjenci sięgnęli po 277 mln zł na 106 projektów.

Na co poszły pieniądze? We wrześniu Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych przeprowadziła w subregionach konferencje podsumowujące, na których przedstawiono ciekawe dane i rankingi. Otóż subregion siedlecki dzierży palmę pierwszeństwa pod względem liczby projektów z obszaru jakości życia. To m.in. za sprawą Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego im. św. Jana Pawła II w Siedlcach (budowa Siedleckiego Centrum Onkologii, doposażenie kardiologii, chirurgii), Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Sokołowie Podlaskim (inwestycje w obszarze ginekologii, kardiologii) i samodzielnych zakładów opieki zdrowotnej w Rudce, Siedlcach, Węgrowie. To także projekty rewitalizacyjne Gminy i Miasta Łosice. Subregion radomski jest liderem w dwóch kategoriach: pod względem liczby projektów samorządów i ich jednostek organizacyjnych (191) oraz wartości dofinansowania rozwoju rynku pracy (prawie 82 mln zł). Subregion warszawski wschodni okazał się mistrzem pod względem dofinansowania z UE (306 mln zł) i liczby umów (61) z obszaru gospodarki niskoemisyjnej. To za sprawą takich projektów, jak termomodernizacje Zespołu Szkół w Zegrzu (dofinansowanie 1,3 mln zł) czy budynków użyteczności publicznej w gminie Wieliszew (3,2 mln zł wsparcia), a także budowa parkingu „parkuj i jedź” w Tłuszczu (dofinansowanie 5,1 mln zł). Warszawa z racji swojego potencjału gospodarczego i naukowego jest liderem w wielu kategoriach: pod względem liczby projektów z obszaru rozwoju potencjału innowacyjnego i przedsiębiorczości, wykorzystania działalności badawczo-rozwojowej w gospodarce, wzrostu e-potencjału Mazowsza, a także pod względem wielkości dofinansowania z UE projektów dotyczących gospodarki przyjaznej środowisku.

Klucz do przyszłości

Analizując duże zmiany, które dokonały się na Mazowszu dzięki funduszom europejskim, coraz częściej patrzymy w przyszłość. Samorządy i przedsiębiorcy wypatrują wskazówek, które pomogłyby im w planowaniu projektów w następnych siedmiu latach. Komplet dokumentów pojawi się nie wcześniej niż na przełomie 2021 i 2022 r. Co nie znaczy, że do tego czasu nie będziemy nic wiedzieć. Już na początku 2020 r. Unia Europejska wysłała wyraźny sygnał, że zbliżająca się siedmiolatka przebiegnie pod znakiem transformacji cyfrowej i klimatycznej. Ważne miejsce zajmie ochrona zdrowia. Żaden z tych obszarów nie jest nowy. Mamy już w regionie przykłady dobrych projektów z dziedziny cyfryzacji gospodarki.

Zgodnie z wytycznymi Europejskiego Zielonego Ładu – nowej strategii rozwoju UE – widzimy, że głównym celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. Wymaga to szybkiej transformacji energetycznej na źródła odnawialne i podjęcia szeregu działań związanych z ochroną naszej planety przed skutkami globalnego ocieplenia, które nas już dotknęły. Związane to będzie z koniecznością prowadzenia zrównoważonej gospodarki wodnej, gospodarki o obiegu zamkniętym oraz ochrony przyrody i bioróżnorodności. Wiadomo, że to wszystko kosztuje – i to bardzo dużo. Dlatego klimat jest najważniejszą pozycją wydatkową w nowym unijnym budżecie. W uzgodnionym w lipcu br. pakiecie finansowym o wartości 1824,3 mld euro 30 proc. całkowitych wydatków zostanie przekazanych na projekty związane z klimatem, co daje kwotę 550 mld euro w latach 2021-2027. Dodatkowo 40 proc. wszystkich wydatków w ramach Wspólnej Polityki Rolnej ma zostać przeznaczone na działania w tym obszarze.

Dla Mazowsza nie jest to niespodzianką. Już w tej siedmiolatce gospodarka niskoemisyjna była największą pozycją budżetową w Regionalnym Programie Operacyjnym. W aktualnej perspektywie na niskoemisyjne projekty, w tym transport publiczny, wydano ponad 2 mld zł, czyli niemal 25 proc. środków z RPO. Efekty to ok. 400 km nowych dróg rowerowych, które powstały w sąsiedztwie Warszawy i częściowo innych miast subregionalnych, ponad 45 parkingów P&R oraz sukcesywna wymiana autobusów na ekologiczne, w tym o napędzie wodorowym i hybrydowym, a także budowa linii tramwajowych oraz zakupy wygodnych i ekologicznych pociągów elektrycznych. Ogromnym wzięciem cieszą się inwestycje w odnawialne źródła energii, termomodernizację budynków użyteczności publicznej, a także wymianę pieców.

Za pieniądze z funduszy europejskich zrealizowano wiele interesujących projektów, które mogą służyć jako przykłady dobrych praktyk w przyszłości. Tu warto wskazać Park Dolina Wkry – wyjątkową w skali regionu inwestycję, która powstała w celu ochrony cennych przyrodniczo i unikatowych w skali Europy zagrożonych gatunków fauny i flory oraz stworzenia miejsca do rekreacji i prowadzenia edukacji przyrodniczej w niekonwencjonalny sposób.

Nie ma wątpliwości, że – tak jak i teraz – projektodawcy z Mazowsza dobrze wydadzą każde euro. A lepszy klimat będzie celem najważniejszych inwestycji. Ku zadowoleniu wszystkich mieszkańców regionu.

Andrzej Szoszkiewicz

Powrót Następny artykuł